“To również był forester, tyle że o wiele starszy, kanciasty i poobijany. Mimo to prokurator był z nim zżyty jak ze starym kapciem.”
“Nie był obleśny. Był po prostu starszym panem. Sam tak o sobie mówił. Starszy pan. Mieszkający samotnie ze swoimi dziełami sztuki.”
“W bujanym fotelu (...) siedziała starsza pani, wyglądająca na jakieś sto dwadzieścia lat. No, może dziewięćdziesiąt. Albo pięćdziesiąt? Strasznie staro w każdym razie. ”
“– Idee. Jestem opętana przez idee. Równie stare co ludzkość, a może nawet starsze. Być może wcześniej one po prostu dryfowały w przestrzeni, czekając aż ktoś je pomyśli. Może my ich wcale nie myślimy, może wyławiamy je z innego wymiaru albo jakiegoś innego umysłu.”
“Jestem przekonana, że gdybym kiedyś została w starej bibliotece po zamknięciu, sama i po ciemku, mogłabym zobaczyć lśnienie półek jak ogni świętego Elma nad masztami żaglowca. Słyszałabym też ich głos: szmer kartek i szept atramentu. Jestem przekonana, że książki mówią i oddychają, a im są starsze i dłużej leżały wystawione na miłość czasu, można dostrzec ich życiowe stałe.”