Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swita i sobie", znaleziono 9

- Swieto, słyszałaś o takiej analogii, że miłość to kwiat?
- Tak
- Kwiat można wyhodować, Swieto. A można i kupić. Albo ci go podarują.
Obserwując, jak tłum wita Joannę, myślał o prawdzie, która rozdzierała mu serce: na zawsze stracił ukochaną kobietę, lecz nigdy nie kochał jej bardziej niż teraz.
Jas et loyda rauhaa itses tamme on turhaa etsia sita muualta. Jeśli nie możesz znaleźć spokoju w samym sobie , nie ma sensu szukać go gdziekolwiek indziej
Hanka przesypała świeżo zerwane maliny z blaszanej kwarty do sita. Były wyjątkowo dorodne i aromatyczne. Ich letni zapach rozniósł się po całej kuchni, gdy przelewała je pod bieżącą wodą.
War­sza­wa Cen­tral­na. W tym dwor­cu, wie pani, jest coś spe­cy­ficz­ne­go. Kra­ków ma swo­je brud­ne ga­li­cyj­skie for­my, Wro­cław – po­nie­miec­ki sznyt, Gda­ńsk – wie­życz­ki, Po­znań – ja­sne prze­szkle­nia... Sto­li­ca wita i że­gna bru­dem, cie­nia­mi i sa­mot­no­ścią.
W tomiku jest wiele świetnych cytatów autorki.Moje ulubione to: " Są wartości już sprawdzone i tego się trzymaj! Przesiej wszystko przez trzy sita i mózgu używaj!" "On się kamuflował? czy to ona ślepa? Wirtualnie inaczej postrzegasz człowieka." "To nie znaczy, że musisz być wielka, bo to słowo tak wiele skrywa. Często głębiej do serca przemawia, kiedy Janko Muzykant przygrywa!"
- Szlachetni państwo, zechciejcie wysłuchać...
- Co to? - zdziwiła się Babcia. - Kim jest ten człowiek w rajtuzach?
- To Prolog - wyjaśniła Niania. - Musi wystąpić na początku, żeby wszyscy wiedzieli, o czym jest sztuka.
- Nie rozumiem ani słowa - burknęła Babcia. - A co to właściwie znaczy "prolog"?
- Odmiana robaka.
- Ładnie, nie ma co. Wychodzi robak i nas wita. Od razu człowiek wpada w odpowiedni nastrój.
Niecałe dwie minuty później wszyscy chłopcy w liczbie stu dwudziestu stoją na mrozie na bosaka i w bieliźnie przed budynkiem szkoły wojskowej. Latem wita ich słońce nad wierzchołkami drzew, ale teraz, w środku zimy, minie jeszcze parę godzin, zanim się rozwidni. Posiniali z zimna wszyscy razem śpiewają poranne psalmy, wybrane na ten dzień przez zakonników.
Nie ukrywam, że trochę jej tego towarzystwa zazdroszczę. Zobacz, każdego gościa wita dąb, to było najważniejsze drzewo u Słowian, uosabia siłę i moc. Ten nazywa się Perun i ma jakieś trzysta, trzysta pięćdziesiąt lat. Tam, po skosie, zobaczysz lipę, drugie święte drzewo i u nas w Prusach, i u wszystkich Słowian. Lewa strona domu to jednocześnie strona zachodnia i tam rosną trzy jawory, wytrwałe, długowieczne. Opiekunowie umarłych.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl