Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swoje sprawe", znaleziono 956

Było to niewielkie pomieszczenie. Od sufitu sterczało kilka metalowych krażków, w betonowej podłodze były trzy kratki sciekowe. Kojarzyło sie to z komora gazowa w Oswiecimiu, która ogladał kiedys na wycieczce szkolnej. Pielegniarz zaryglował drzwi i odkrecił kurki. Strumień wody oblał Zbyszka i od razu poczuł ulge. Woda zalewała mu oczy i spływała po całym ciele. Nastawił twarz pod strumien i mimo bólu, trzymał tak przez chwile. Palcami dotknał rany, wyczuł zgrubienie. Tepy ból pod czaszka powoli ustępował. W tym momencie ktoś wsunał mu do ręki śliski przedmiot. Oczy miał zamkniete. Domyślił sie, że to kawałek mydła. Wysunał sie spod tuszu i namydlił całe ciało. Wszedł pod strumien wody. Szum zagłuszał słowa, oczy miał zamkniete, teraz był przez moment odizolowany od reszty swiata. Dlaczego to własnie mnie sie zdarzyło? Czym różnię się od innych? Kto im dał prawo? Przecież nie jestem przestepca?! A może to tylko mnie sie tak wydaje? Może walnałem kogos w ucho bez powodu, albo zerżnałem jakas mała dziewczynke, a potem biegałem po osiedlu i spiewałem rewolucyjne piesni, a teraz zupełnie tego nie pamietam? Strumien wody nagle sie urwał. - Koniec kapieli!! Pielegniarz odryglował drzwi. - Wychodzic pojedynczo! Wychodzili. Pielegniarz podawał każdemu czysty recznik i odbierał resztki mydła. Drugi pielegniarz wydawał czysta bielizne i piżamy. Zatrzymał Zbyszka na chwile i usmiechajac sie ironicznie powiedział: - Tu sie nie podskoczy, nie tacy jak ty studenciku - padali jak muchy. Trzeba byc grzecznym, kochasiu! No jak.!? Zbyszek patrzył na niego, poczatkowo nie rozumiejac.? - O czym pan mówi? O co chodzi?! - Nic, nic przyjemniaczku. Bierz łachy i na sale. A spróbuj coś pisnąć. Przy obchodzie! Teraz zrozumiał. Oni wiedzieli, że tamten go bije i nie interweniowali. Chcieli mu dać nauczke, żeby siedział cicho. - Skurwysyny!!! - Zaklał, chociaz prawie nigdy nie przeklinał. Ubrał sie szybko i stanał przy oknie. W tym pomieszczeniu kraty były założone z obu stron okna. Przylgnął rozbitą twarzą do zimnej kraty. Za oknem, ciepły czerwcowy ranek. Rozwożono śniadanie do pawilonów. Przestrzeń miedzy pawilonami dzieliła regularna siatka żywopłotów. Był to zzywy bajeczny labirynt. Na odległej scieżce rozpoznał sylwetke znajomej pielegniarki. Biegła w kierunku szpitalnej apteki. Lubił te dziewczyne, była z insuliny, zawsze usmiechnieta, serdeczna. Czasem brała nocne dyżury na jego oddziale, kiedy tu był za pierwszym razem. Wtedy przychodził do dyżurki, pomagał jej rozkładac leki, a potem do póznej nocy rozmawiał z nią półgłosem. Było im dobrze. Rozmawiali o swoim życiu. Każde z osobna przedstawiało to, co było jego zdaniem najciekawsze. Zbyszek zdawał sobie sprawe, że cześć tych historii jest zmyślona, ale to im nie przeszkadzało. Kiedys zapytała, dlaczego nie odwiedzaja go rodzice. Odpowiedział, że wyjechali za granice. Nie przyznał sie, że nawet nie wiedza o jego pobycie w szpitalu. Zreszta, wtedy wcale nie chciał ich widziec. Teraz przypomniał sobie tę rozmowę sprzed lat. Przykro mu było, gdzies w srodku, odezwały się
Skończ swoje sprawy, nim sprawy skończą z tobą.
Myślę, że jeśli kiedykolwiek widziałam sprawę, w której byłby nadmiar obciążających dowodów, to właśnie jest ta sprawa.
Związki międzyludzkie to skomplikowana rzecz. Szczególnie sprawy sercowe. Trzeba ludziom pozwolić poukładać swoje sprawy.
Piękno - sprawa dyskusyjna
Małżeństwo to niełatwa sprawa
Nieliczni, tylko nieliczni, zdawali sobie sprawę, że ten bal będzie nas kosztował gigantycznego kaca. Na pewno nie zdawał sobie z tego sprawy Gierek.
Właśnie sprawy użyteczne mogą być bezużytecznym ciężarem
Są sprawy, do których bez pół litra nie podejdziesz.
Przeszłość to sprawa zamknięta. Nie może nas już skrzywdzić
To nie ślady rozwiązują sprawy, tylko detektywi.
Pora wziąć sprawy w swoje ręce.
Młodzież - w niej leży klucz do sprawy.
A wykopaliska to bardzo interesująca sprawa.
Zarabianie pieniędzy to jednak niełatwa sprawa.
Ale z jednego nie zdawał sobie jeszcze sprawy.
To był dopiero początek.
Nie należy mieszać zmarłych w sprawy żywych.
"Rankiem sprawy zawsze wyglądają lepiej".
Szpikowanie jej narkotykami tylko pogorszy sprawę, Złodzieju.
Ciemne sprawy najlepiej załatwiać po ciemku.
To bardzo poważna sprawa – nie mieć poczucia humoru.
Sprawy nie zawsze toczą się tak, jakby się chciało.
Minione sprawy przestały mieć znaczenie.
Sprawy są zwykle bardziej skomplikowane, niż się wydaje.
Pamięć, z czego zdaję sobie sprawę, jest zawodna.
Czasami, by pokonać swoje lęki, potrzebujemy impulsu, jakiegoś zapalnika, który za sprawą nieoczekiwanych wydarzeń poprzestawia nam w głowach, otworzy oczy na pewne sprawy.
Zawsze nadchodzi taki moment, kiedy większość nas widzi sprawy z szerszej perspektywy i zdaje sobie sprawę, że los wcale ich nie chce pocałować, tylko dać pigułkę, która jest gorzka.
Plan jest kluczowym elementem powodzenia całej sprawy.
Wychowanie dzieci to wcale nie jest taka prosta sprawa.
Zatrzymały nas sprawy wagi światowej. Wrócimy, kiedy wrócimy.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl