Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z nas gren", znaleziono 125

Jasne ,jestem pewien ,że na arenie będzie mnóstwo worków z mąką, żebym mógł sobie porzucać nią w ludzi
Wiara będzie ci drogowskazem. A wiarę tłumacz sercem. Daremny trud rozsądkiem uzasadniać wiarę, jak to robił Arystoteles Greg, poganin, i Majmonides, hebrajczyk.
Mazury w ostatnich latach wyraźnie stawiają na turystykę rowerową. Wielkim bodźcem do rozwoju infrastruktury było poprowadzenie szlaku długodystansowego Green Velo przez północną część regionu.
Ma jedenaście lat.
W ciągu kilku kolejnych lat rośnie dwukrotnie i z wątłego chłopca staje się dynamicznym, odważnym i lekceważącym ryzyko podrostkiem. Później zaczyna odnosić małe sukcesy na lokalnej arenie.
Czołgi zaczęły się pojawiać na światowej arenie militarnej wraz z dostawą na front na początku czerwca 1916 roku pierwszych czołgów brytyjskich, wyprodukowanych na zamówienie złożone ledwie cztery miesiące wcześniej przez Ministerstwo Uzbrojenia.
A ty co się tak gapisz?
– Tak jakoś… Widok trochę
niecodzienny – mruknął Greg,
ocierając ślinę z brody. –
Prawiczkiem jestem i jakoś nie było
okazji obejrzenia na żywo gołej…
– Jakie znowu na żywo?! W
prosektorium jesteśmy – ochrzanił
go ślusarz.
Czy Greg mógłby zrobić coś takiego? Ale po co? Dlaczego? - nasunęła jej się całkiem logiczna w jej mniemaniu odpowiedź. - Z tego samego powodu, z którego naigrywał się z niej Thomas. Może w jej zachowaniu było coś takiego co przyciągało patologiczne osobowości, facetów, którzy chcą mieć władzę nad samotną, zakompleksioną kobietą. (...) Nonsens! - odrzuciła to podejrzenie.
Możesz mówić całkiem bez zobowiązań, Garrett. Cholera, powinieneś robić to co ja. Wierzyć w każde słowo, które akurat wypowiesz, jak w wyrocznię, a rano zapomnieć o wszystkim. Wrażenie szczerości liczy się bardziej niż rzeczywista prawdomówność. Ludzie chcą wierzyć tylko przez kilka minut. Wiedzą, co jest grane. Weź na przykład tę damę, z którą dzisiaj byłem. Czy ja ją kocham? A może ona mnie kocha? Nie, do pioruna. Nie chciałaby się ze mną pokazać publicznie. Ale i tak musiałem powiedzieć wszystko co należy.
Gdyby ktoś mnie o to zapytał, różnica między bohaterem i tchórzem polega na tym, że bohater zawsze znajdzie jakiś idiotyczny sposób, żeby zmusić się do pójścia naprzód, zamiast zachowywać się rozsądnie.
Na temat seksu kłamią wszyscy, a zwłaszcza klienci.
Zamek był zaprojektowany na zatrzymanie tylko uczciwych ludzi.
Niektóre samice nie potrafią odróżnić mądrej sentencji od oświadczyn.
Zamknięta gęba pozostawia otwarte możliwości.
-- Jesteś kompletnym paranoikiem. Wiesz o tym, no nie?
– Zawsze taki byłem, odkąd stwierdziłem, że chcą mnie dorwać.
Do diabła, ludzie zrobią wszystko, żeby nie wylecieć z roboty. Nieraz nawet zrobią to, co do nich należy.
Sprawy przybrały już tak kiepski obrót, że równie dobrze mogę się przekimać, zanim zacznę się martwić na poważnie.
Czasem trzeba przyznać się do porażki.
Zawsze w drodze, zawsze na szlaku [...]
Jedyną rzeczą gorszą od przyjęcia, na którym nie ma nikogo, jest przyjęcie, na które przyszło dwoje strasznie, kompletnie nieinteresujących ludzi.
Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiasz sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość, by uciec od teraźniejszości.
W miarę jak czytał, zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli, a potem nagle i całkowicie.
Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemalże zdradą.
Wydawało się, że to było całe wieki temu, jakbyśmy przeżyli krótką, ale mimo to nieskończoną wieczność. Niektóre wieczności są większe niż inne.
-Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają - wyjaśniłam.
Isaac spojrzał na mnie ze zdumieniem.
- No jasne, oczywiście. Ale i tak należy ich dotrzymywać. Na tym polega miłość. Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu.
Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.
Nie uważam, że wszyscy powinni mieć oboje oczu, nie chorować i tak dalej, ale każdy powinien przeżyć prawdziwą miłość, a ona powinna trwać przynajmniej do końca jego życia.
Na tym świecie jest tylko jedna rzecz okropniejsza niż umieranie na raka w wieku szesnastu lat, a jest nią posiadanie dziecka, które na tego raka umiera.
Cholernie trudno zachować godność, gdy wschodzące słońce jest zbyt jaskrawe dla twoich gasnących oczu.
Bez smutku nie zaznaibyśmy smaku radości.
- Czujesz się lepiej?
- Nie - wymamrotał Isaac, ciężko dysząc.
- Tak to jest z bólem - odpowiedział Augustus, a potem spojrzał na mnie. - Domaga się, byśmy go odczuwali.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl