Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za to gardzko", znaleziono 15

Zgodnie ze swą naturą mężczyzna gardzi głodem po zaspokojeniu apetytu
(…) nikt, kto gardzi prawdziwymi uczuciami, zdradza i kłamie, nie jest wart ani jednej łzy. To banalne, ale prawdziwe.
Każdy lepiej się czuje, gdy może na kogoś patrzeć z góry, a także podziwiać kogoś z dołu, zwłaszcza jeśli gardzi jednym i drugim.
Im większą ktoś ma wiarę, tym wścieklej gardzi tymi, co nie wierzą tak samo jak on. A przecie największą wiarą byłoby wierzyć w ludzi.
Sus gardzi, ale ma nadzieję, że pewnego dnia jej pogarda urośnie w nienawiść. Nienawiść może zmienić się w gniew, a gniew to najlepsze antidotum na strach, tego jest prawie pewna.
Mówiłem ci już przy innych okazjach, że informator musi brać zapłatę. Gardzi się przede wszystkim tymi, którzy donoszą za darmo. Dla idei. Ze strachu. Ze złości i zawiści. Mówiłem ci już: więcej niźli zdradą Judasz zaslużył na wzgardę tym, że zdradził tanio.
Postęp wiedzy zbytecznymi czyni prace, które niegdyś najbardziej przyczyniły się do tego postępu. Ponieważ teraz nie ma z nich wielkiego pożytku, młodzież w dobrej wierze sądzi, że nigdy niczemu nie służyły i gardzi nimi; a jeśli znajdzie się w nich jakaś myśl zbyt przestarzała, wyśmiewa je bez ogródki.
Oczywiście, że tracimy wszystkich tych, których usiłujemy zatrzymać, nawet los nami gardzi, bo stajemy się żałośni. Płacząc nad tymi, których tracimy, nie kierujemy się współczuciem, bo przecież wiemy, że oni nareszcie przestali cierpieć. A mimo to płaczemy. Płaczemy, bo zostajemy sami. Płaczemy z litości nad sobą
A widzisz, lider... przywódca... pachan to ktoś, kogo darzy się szacunkiem. Ktoś, kto jest dla innych worów szczególnym autorytetem moralnym. Ktoś, dla kogo nie będą się liczyły ani sama władza, ani tym bardziej dobra materialne, bo nimi gardzi. Liczy się dla niego dobro bractwa, a nie jego własna dupa.
W imię czego? Zachłanności! Uwodzi mężczyzn i zmusza do ujawnienia ich tajemnic. potem szantażuje, żądając posiadłości, artefaktów, złota i innych marności tego świata, którymi tak bardzo przecież gardzi poszukując miłości! Tylko ona może ją uszczęśliwić i tylko tego jej brakuje od czasu, gdy zorientowała się, że sprawy tzw. „Stwórcy” są dla Selerana ważniejsze niż ona sama.
Henriet ciął precyzyjnie, aż całkowicie otworzył gardziel. Z przebitej tętnicy wystrzeliła fontanna świeżej krwi. Sinobrody jęknął ekstatycznie, przywierając ustami do rany. Pił łapczywie, połykając gorzkawy, cierpki płyn. Rubinowa ciecz pokryła jego tors i twarz. Gęsta broda oplotła szyję chłopca niczym kałamarnica pożerająca swą zdobycz.
U ludzi patrzących na kogoś z góry szczególnie ciekawe są oczy. Niekiedy widać w nich strach przed sprzeciwem lub czujność, innym razem świecą wojowniczym blaskiem, jakby mówiły: »masz inne zdanie, to wal śmiało, nie boję się«; kiedy ktoś gardzi nieświadomie, jego oczy otacza płyn, w którym widać ekstatyczną rozkosz zmieszaną z poczuciem wyższości - bywa nawet, że gałki oczne pokrywają się błyszczącą warstwą.
No więc tak sobie myślał i w końcu doszedł do wniosku, że niecałe trzy tysiące za taką robotę to jednak sprawa mocno żałosna, że państwo wynajmuje nas do wykonywania najbrudniejszej roboty, do codziennego taplania się gównie i to samo państwo nami gardzi i ma nas w dupie, bo przecież chyba nie na taką kwotę nas wyceniają ? Niestety coraz więcej ludzi dostrzega ten absurd i ucieka z tonącego statku. Zostają pasjonaci, a ich coraz mniej.
Inna jest rola wodza i władcy, a inna mędrca. Filozof gardzi rozwiązaniami i wyżej od nich ceni problemy, natomiast człowiek czynu winien rozstrzygać sprawy i wybierać nieodwołalnie: zasadniczą rzeczą w działaniu jest iść zawsze w tym samym kierunku i nigdy się nie wahać. Najważniejsze dla człowieka myśli jest poznawać zawsze wszystkie wyjścia otwarte, wszystko podawać w wątpliwość i nie wykluczać żadnej możliwości, jakie dostrzega umysł. Umysł szuka, a działanie rozstrzyga.
"SEN CISZY" Stukot kopyt stu koni spętanych gór łańcuchem o turni bruk dzwoni z każdym wiatru ruchem narasta burzy grzmotem co wicher przegoni świszcze nad wykrotem świstaków ustroni i trzaśnie w gardziel stoku góry granit czarny i rozerwie krtań bulgotem potoku i przedrze się lawiną głazów i kamieni po stromym czarcim źlebie do wąwozu cieni do jaru ciemnego wodospadem spłynie i rozgada się echem i sen ciszy skradnie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl