dziękuję a książeczka już sie na mnie ładnie patrzy :)
Oo alternatywa jak sie patrzy :P to se zachaczylam.
No właśnie, bo to tak niby w pierwszej kolejności, ale: inna książka pociąga nas bardziej albo stos recenzyjny sie piętrzy i patrzy na Ciebie nieubłag...
Siadłem se na pomoście i patrzałem w wodę.
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...
Idąc ulicą spotkałam siebie.