A ja wczoraj ze swoim siostrzeńcem oglądałem Piotrusia Pana w wersji Disney z początku lat 50-tych.
Na skutek wybuchu pocisk opuszcza lufę, i leci w stronę celu.
Czuł się panem i władcą.
Pomysły przychodzą same, a my nie kontrolujemy tego do końca.
A teraz ładnie mówisz kto jesteś lala i czego tutaj szukasz?