Nauczka z tego taka, żeby zawsze wąchać prezenty, które się komuś daje :) Ja w tym roku zamierzam mieć góra 2-3 grubaśne zeszyty do wszystkich przedm...
Gdzie te czasy kiedy kupowało się kilka rzeczy do szkoły, kupiłam 2 zeszyty i ma mi na cały rok wystarczyć :)
A zeszyty też lubię kupować, a najlepiej te w jak najfajniejszych i najładniejszych okładkach.
Prawdopodobnie cały tydzień poza piątkiem będę miała o 9 do 20 :/ Ahhhh.... masakra.
Ja też niby nie wierzę w piątek 13, ale po wczorajszym zaczynam się bać.
Niby to uczę się do szkoły, coś tam piszę, sprawiam wrażenie jakbym całym sercem pochlonięta była w szkolnych czynnościach ale pod zeszytem mam książk...
Musiałam uwielbiać tę książkę, bo była cała porysowana ;) Miałam też "Konika garbuska", rosyjską bajkę z ilustracjami, które kochałam, przerysowywalam...
Kiedy nie miałem z kim zostać w domu jechałem z mamą na Spasowskiego i spędzałem cały dzień w tak zwanym "magazynie gratisów".
Jeszcze w szkole podstawowej na lekcjach pisałem różne rzeczy w specjalnych zeszytach i bogato je ilustrowałem.
Widzę, że okładka Wam się spodobała, to teraz czas na fragment :-) Bella wstrzymała oddech.