Razem z moją bandą robiliśmy też kiełbaski ze szczawiu.
Takiego, co to niewybrednie Cię przezywał, chował plecak i okulary, napadał ze swoją bandą, gdy wracaliście do domu.
Zdecydowanie najbardziej osobliwym domem z jakim się w swoim życiu zetknąłem jest dom, w którym aktualnie mieszkam.
Sfrustrowanym szefem bandytów, którego podwładni są bandą nieokrzesanych głupich gburów 4.
Sfrustrowanym szefem bandytów, którego podwładni są bandą nieokrzesanych głupich gburów 4.
O ciotce dużo się mówiło w naszym domu.
Gośćmi w domu Kossaków bywali m.in.