Mole książkowe zawsze mają szczęście w takich sprawach, bo inteligencję mamy wrodzoną. :) :) Zazdroszczę wyjazdów!
Dlatego też zawsze o książki proszę rodzeństwo, a sama robię moim rodzinnym molom książkowym prezent w postaci bonu do jakiejś księgarni.
W domu zawsze bylo pełno książek, moja mama kiedy miała wybór nowa książka czy kilogram kiełbasy bez kartek (lata 80-te) zawsze wybierała słowo pisane...
Pierwsza książka, którą zapamiętam na zawsze to było "W pustyni i w puszczy" czytane mi przez mamę.
Właśnie wstępuję w szeregi recenzentów, Zawsze dużo czytałam ale nigdy nie wygłaszałam opinii tym bardziej ze większość książek uwielbianych przez kry...
<33 Dzisiaj spr z chemii pisałam (mole etc.)
Hmm, chyba nie pamiętam ani pierwszej przeze mnie przeczytanej książki, ani momentu stania się molem.
Gdy tylko wstanie i ma możliwość, to zawsze zdradzi ojczyznę.
Jeden wielki dół i ani jednego dur-a ("wesoła tonacja/akord w muzyce), Same mol-e.
Jestem absolutnym molem książkowym, który uwielbia czytelnicze wieczory z kubkiem herbaty lub poranki ze smakową kawą.