O kurcze, a co takiego robiłaś?
Wróciłam :) Aniu, dobrze Cię znów czytać, brakowało tego!
Równie dobrze mogę iść ulicą i przychodzi mi do głowy superpomysł, wpadam więc z obłędem w oczach do najbliższego kiosku, kupuję kawałek papieru i dł...
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
. – Przecież ledwo kropi, a poza tym to jest sierpień, a nie listopad.
-Lepiej w miejscu publicznym, nie uważasz?.
-Lepiej w miejscu publicznym, nie uważasz?.
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ja siedziałam przy oknie i patrzyłam.
A pan bez bagaży?