Lepiej pójdę sobie "Draculę" poczytać, ale to później.
Za dobrze mi w domu i boję się już poniedziałku.
Można - jak wszystko - zrobić to lepiej lub gorzej.
Ale kiedy Dracula odzyskuje siły, kosztem Harkera to zaczyna się już trochę dr House.
W pamflecie znajduje się epizod z konkubiną hospodara, która powiedziała, że spodziewa się dziecka, żądając, żeby Dracula się z nią ożenił.
Silniejsi, bardziej wytrzymali, odporni na stres, lepiej współpracujący w grupie… Tacy będą żołnierze przyszłości.