Ale to może nawet lepiej, że to twój pierwszy raz – zmienił temat. – Bo to inna modlitwa.
Wyglądał dobrze.
Wiele razy był w tym rewirze i zawsze witały go tu odpadające tynki i pootwierane okna, z których buchały na ulicę wonie szlajmzupy, czulentu i duszon...