Zapomniałem jednak, że jest niemal północ, w lesie jest ciemno a ja boje się ciemności.
A ilu już ludzi przeprowadziłeś przez ten las?
Moje zwarcie w mózgu w końcu zaczęło ustępować, a ja powoli odzyskiwałam klarowność myśli.
Potrafiłam pół godziny stać przy lodówce, zanim zdecydowałam się, na jakiegoś loda.
Po każdym urlopie i miasto, i moje mieszkanie wydają mi się inne.
A może pewnego dnia moje dzieła zostaną wysłane w niebo do Nadduszy, który przekaże je ludziom mieszkającym w innych miastach i mówiących innymi język...