Gdy zbliżyłem klucz do tego miejsca lekko zawibrowal i nagle jakaś potężna siła przyciągania wyrwała mi go z ręki i umieściła we właściwym miejscu.
Nieopodal pobliskiej studni lekki wieczorny wiatr poruszał szatą starszego mężczyzny w milczeniu kopiącego dół w wyschniętej ziemi.
Posiadającej samochód który do setki rozpędza się w niespełna cztery sekundy?