Kasieńkę lubiłem, fajna z niej dupka, nawet chwilę pogadać było można, ale moi mocodawcy wyraźnie zaznaczyli, wyraźnie mówili... - Możesz ją przerobić...
Odwróciłam szybko wzrok, kiedy moje spojrzenie mimowolnie ześlizgiwało się na napięty tył materiału jego spodni. ...bo wiskozowa, czy satynowa podszew...