Trwożnie rozejrzałem się na boki, zmiąłem list w ręku i schowałem za pazuchę. - co było w paczce?
Odkładam broń na bok i, najdelikatniej jak potrafię, sprawdzam jej rany.
A z przyzwoitką u boku pobędę bezpieczna
Gdyby nie ciemne okulary, Stern mógłby sądzić, że pod drzewem siedzi czekająca na niego śmierć, która tylko odstawiła gdzieś na bok kosę.
Niebieska, grecka waza, prezent od żony, stała w oknie spokojna o swój los. 19:00 - Przyjechał do Stanów kilka tygodni temu, działa sprawnie i nie zo...