Ach, te nasze dorosłe dzieci... małe to to było, to nie mógł człek poczytać, bo darło paszczę i nie można było do strony dojechać - dorosłe, bądź "mło...
- teraz ja się wściekłem, co było dość nierozważne, zważywszy na przewagę sił rudej i jej kompanów, którzy właśnie zaczęli zbierać się wokół nas - gdy...
Żaden był ze mnie bohater dworskiej klechdy o damach i rycerzach, z drugiej strony, żaden bard nigdy nie śpiewał o bezgłowych trupach nie do końca zma...
Nagle z boku usłyszałem pisk opon i klakson zatrzymującego się samochodu.
Gdyby nie ciemne okulary, Stern mógłby sądzić, że pod drzewem siedzi czekająca na niego śmierć, która tylko odstawiła gdzieś na bok kosę.