Lubię gdy autor ma poczucie humoru i dystans do tego co pisze; Nie "śmiesznych książek" w stylu na przykład: Ostatniej arystokratki.
A ja lubię, gdy bohater zrobi lub powie coś niewłaściwego, ale autor daje mu jakąś szansę na rehabilitację, żeby go w ten sposób uwypuklić.
Z "momentami" poczekam na shotuboxa :p Wiesz, materiały dla dorosłych, po 23 itd.
Ja nie lubię, jak wydawcy mają ewidentną obyczajówkę, a wciskają ją jako kryminał czy thriller tylko dlatego, że ktoś tam zaginął lub gdzieś tam w tle...
A to coraz bardziej powszechna praktyka - drugoplanowe trupy i trzecioplanowe nieskomplikowane tajemnicze tajemnice...
"Płaczę wsparta nosem o jego klatkę piersiową a moje łzy plamią jego koszulę."
"A ten Twój musculus sternocleidomastoideus to aż się sam prosi o pieszczoty!"
Wydano w Polsce 2, a reszty nie.
Pkt. 7 na mojej liście wkurzaczy.
Nie lubię jak od początku nic się nie dzieje i tych zbędnych opisów
Ja też nie lubię jak przy kolejnej książce widzę identyczną okładkę, np. kobieta w łukach w stylu bliskowschodniego haremu.
Też tego nie lubię.
Mam na imię Faustyna, mam 20 lat, ostatnio założyłam bookstagrama, a na tę stronę trafiłam wczoraj dzięki pewnej dziewczynie poznanej właśnie na books...
Nie lubię płytkich bohaterów i zbyt przeciąganej fabuly :(