Temat

CO LUBICIE W KSIĄŻKACH, A CO WAS W NICH WKURZA?

Postów na stronie:
2019-12-19 01:02 #
Cześć!

   Zawsze się zastanawiałam ile w świecie książkoholików jest tych najbardziej wymagających. Którzy nie odpuszczą żadnego niedociągnięcia ze strony autorki/autora. Jesteście właśnie tacy? Czy potraficie przymrużyć oko na niektóre małe minusiki danej książki?

Pozdrawiam ciepło

P.
# 2019-12-19 01:02
× 2
Odpowiedz
2019-12-19 11:56 #
Dla mnie nie do przyjęcia jest, gdy autor/autorka myli imiona swoich bohaterów, a kilka razy spotkałam się z czymś takim. Mamy np. Piotrusia, a za chwilę okazuje się, że to jednak Paweł, by za kilka stron znów czytać o Piotrusiu.
# 2019-12-19 11:56
× 4
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
484 książki 1524 posty
2019-12-19 14:53 #
Takie rzeczy powinna wyłapać redakcja. Jak nie wyłapuje - nie ma redakcji, no i myk już jest obraz o książce/wydawnictwie/Autorze. Niechlujstwo.
# 2019-12-19 14:53
× 5
Odpowiedz
2020-01-07 00:18 #
Dokładnie, zgadzam się z przedmówcą. Jeżeli takiego czegoś nie wyłapuje ani autorka ani redakcja to coś tu jest nie tak.
# 2020-01-07 00:18
Odpowiedz
@literackiespelnienie
@literackiespelnienie
618 książek 183 posty
2019-12-19 12:10 #
Często się łapię, że nie potrafię przyjąć cudzą opinię na temat danego systemu politycznego czy podejścia do życia. Jestem dość despotyczny, co do pewnych wyznawanych wartości oraz kreślenia tła politycznego, dlatego potrafię się oburzyć, kiedy ktoś używa jakich terminów, o których wie mało albo korzysta z nich bez większego przemyślenia (m.in. Palahniuk w ,,Fight Club'').
# 2019-12-19 12:10
× 1
Odpowiedz
2020-01-07 00:19 #
Dla mnie autor, który pisze na dany temat powinien się z nim zapoznać w 100% co do najmniejszego szczegółu. Ja się nie znam np. właśnie na polityce więc się o niej nie wypowiadam. Tak samo powinni postępować autorzy w swoich książkach.
# 2020-01-07 00:19
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-19 12:31 #
Ja nie lubię  wciskania fizyki kwantowej do thrillerów albo kryminałów oraz używania zbyt ugrzecznionego języka,  bo jak się mówi o kurwie to niech nie będzie to "pani lekkich obyczajów", szczególnie że to odnosi się do dziwki.  Nienawidzę redakcji po łebkach bo to obraża czytelnika i oczy wypadają jak ktoś pisze z błędami a potem następny ktoś radośnie to wydaje i czeka na oklaski. Za to powinna być kara, bo ja wiem, jakieś prace społeczne w domu starców może.  
# 2019-12-19 12:31
× 6
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
484 książki 1524 posty
2019-12-19 14:54 #
Te prace w domach publicznych lepiej.
# 2019-12-19 14:54
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-19 15:00 #
Taaa, przy sprzątaniu zużytych prezerwatyw najlepiej. 
# 2019-12-19 15:00
Odpowiedz
2020-01-07 00:20 #
Niestety, autorzy coraz częściej poruszają tematy z którymi mają mało wspólnego i po prostu się na nich nie znają.
# 2020-01-07 00:20
Odpowiedz
@sandrajasona
@sandrajasona
Bibliotekarz 1082 książki 726 postów
2019-12-19 12:43 #
Dla mnie jest ważne poprawne tło historyczne, np. jak w średniowieczu autorka pisze o szybach w oknach :-) Co do reszty np. niezniszczalny bohater nie ma sprawy, jeśli to sensacja - przecież w filmach też tak jest. Co do kryminałów, to czasami denerwuje mnie, jak to szybko i wspaniale laboratoria na wczoraj mają wyniki.
A jeśli chodzi o resztę to korekta, która obecnie coraz bardziej razi.
Sama miałam okazję czytać książkę po takiej "korekcie" jeszcze przed wydaniem i sama wyłapałam kilkanaście błędów merytorycznych i literówek, a nie jestem specem ;-/
# 2019-12-19 12:43
× 7
Odpowiedz
2020-01-07 00:21 #
Niektóre osoby, które sprawdzają i poprawiają książki przed ich wydaniem coraz częściej robią to na "odwal się". A na takim czymś właśnie cierpią czytelnicy i opinia danego wydawnictwa.
# 2020-01-07 00:21
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-19 13:13 #
Cenię język i pomysłowość, za to nie nawidzę słabych językowo tłumaczeń. Wchodzę na goodreads czytam sobie opinię o oryginalnej wersji, że język świetny itd. zaczynam czytać po naszemu, a tu, jakby licealista pisał rozprawkę. Całe szczęście co raz rzadziej na to trafiam. 
# 2019-12-19 13:13
× 7
Odpowiedz
@Fredkowski
@Fredkowski
260 książek 8993 posty
2019-12-21 13:01 #
No, ja ostatnio próbowałem przeczytać polskie wydanie „Regulaminu tłoczni win”, ale po prostu nie dałem rady. Zupełnie inny styl.
# 2019-12-21 13:01
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-21 17:06 #
Chociaż miałeś porównanie z oryginałem :) jak czytam powieści Dominika Dana, to nie wierzę że na Słowacji ktoś to wydał
# 2019-12-21 17:06
Odpowiedz
2020-01-07 00:23 #
Właśnie polskie tłumaczenia czasami odbiegają od oryginałów. Nawet tytułów książek. Ja nie czytam książek po angielski, bo po prostu nie umiem, ale gdy doszukuje się właśnie tytułów przed tłumaczeniem to jestem w szoku jak różnią się od tych polskich.
# 2020-01-07 00:23
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-19 15:10 #
Nie powtarzając tego co wyżej:
1. Zabija jakikolwiek autorytet czy moje wyobrażenie o Autorze, a w końcu jego wiarygodność sytuacja, kiedy w jednej i tej samej książce Autor  przeczy sam sobie (jak np. to robi Lew-Starowicz).

2. Dodatkowo, redakcja, tak ważna przy kształtowaniu całościowego odbioru książki przez czytelnika. Źle sklejone fragmenty (niezamierzenie dziwna chronologia), w konsekwencji partaczona linia fabularna.
No i ofkors skróty myślowe, gdzie całość znana jest jedynie Autorowi. Albo też skróty w ogóle, tudzież
z drugiej strony - zbędne dłużyzny.

3. Ostatecznie napisana po łebkach książczyna reklamowana jako cudów boskich forpoczta i rozbuchana do rozmiarów mojego ego akcja reklamowa. A potem czytam i mówię Hej gdzie moje 25 blaszek?

4. Zbytnia pruderia (ale o tym chyba wyżej @Setna_Malpa) tam gdzie bardziej pasuje rzut córą koryntu, czy innym soczystym fragmentem lub sztuczne zwulgarnienie, do którego dany autor nie przywykł, lub zwyczajnie robić tego nie potrafi. I wychodzi "komedyja".

5. "Poglądowanie" czy zbytnie ideologizowanie książki - nienawidzę organicznie, wręcz reaguję torsjami kiedy autor przekleja swoje zapatrywania polityczne (niezależnie od ich wersji), społeczne, itd. do fabuły powieści - do jej narracji! Nie chodzi mi o danego bohatera, który ma konkretne poglądy, ale ich siłowe forsowanie, tak do fabuły, jak i do narracji. Idzie odróżnić "poglądowanie" od normalnej fabularnej wersji światopoglądu danej postaci.

6. Błędy językowe czy stylistyczne, w tym przesada z egzaltacją lub w drugą stronę za duży dystans, słowem - niedopasowanie formy do treści.

7. Merytoryczne bzdury. Rozumiem licentia poetica, moja książka mogę pisać, że krasnoludki mają czapki kwadratowe a nie kanciaste trójkątne - ale na litość bogów! Nie mogę pisać pierdół robiących urwał z logiki! Tak samo właśnie fakty znane czytelnikowi niejako "z urzędu" nie mogą być inne niż w ludzkiej rzeczywistości (w tym szeroko pojętej fantastyki).
# 2019-12-19 15:10
× 5
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-19 15:16 #
Znalazłem jeszcze jedno. Brak doświadczenia życiowego autora lub wiara w to, że czytelnik takowej nie posiada. Czytam teraz Denar dla szczurołapa i sposób przedstawienia tam relacji damsko męskich jest tak żenujący, że zastanawiam się czy kontynuować lekturę (to nie jedyny powód oczywiście, ale ta kropla co przelewa czarę goryczy, z Mrozem mam tak samo ;))
# 2019-12-19 15:16
× 2
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-19 15:19 #
Weź tego nie czytaj,  to jest grafomania pierwszej wody! Oddaj dla powodzian albo co.
# 2019-12-19 15:19
× 1
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-19 15:19 #
Chyba na wał przeciwpowodziowy :P zacząłem to skończę, kiedyś...
# 2019-12-19 15:19
× 2
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-19 15:22 #
Albo daj tramwajarzowi 10 zeta i niech on to tramwajem rozjedzie,  nie czytaj bo ci oczy wypadną. 
# 2019-12-19 15:22
Odpowiedz
@Edyta_09
@Edyta_09
557 książek 562 posty
2020-01-03 18:56 #
Zastanawiam się jakież to arcydzieło od którego oczy wypadają :DD
# 2020-01-03 18:56
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-19 15:26 #
Początek był obiecujący 
# 2019-12-19 15:26
Odpowiedz
@mikakeMonika
@mikakeMonika
359 książek 222 posty
2019-12-19 21:30 #
Nie lubię też ciągłych powtórzeń tych samych faktów. Zdarza się, że jakiś autor co chwilę tłumaczy nam to, co już wcześniej tłumaczył, mając nas tym samym za idiotów.
# 2019-12-19 21:30
× 2
Odpowiedz
@mikakeMonika
@mikakeMonika
359 książek 222 posty
2019-12-19 21:32 #
Ale chyba błędy korektorskie u mnie wygrywają. Rozpalają mnie;) Chciałabym takiego korektora dorwać i kazać mu zjeść to co oddał do druku :)))
# 2019-12-19 21:32
× 4
Odpowiedz
@Betsy59
@Betsy59
1594 książki 919 postów
2019-12-19 21:53 #
Ja nie lubię klisz. Np. w kryminałach bohaterowi porwali/ zabili żonę i dziecko. Nagminne. Prokurator lub śledczy jest nekrofilem (coraz bardziej modne). Ostatnio modna jest też pedofilia i przemoc domowa. To co kilka lat temu w "Gniewie" było poruszające, teraz jest po prostu nudne. Nie lubię też rozdymania fabuły na siłę i mnożenia wątków  bez sensu, w celu nadmuchania objętości (ewidentnie autor ma płacone od strony). Przoduje w tym Bonda i dlatego już jej nie czytam.
# 2019-12-19 21:53
× 5
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-20 11:09 #
O, a ja jeszcze nie lubię że w kryminalach jak świat długi i szeroki na komendzie policji zawsze jest ohydna kawa!
I jeszcze że ciężarne bohaterki od razu odstawiaja alkohol i wszystko i nigdy nie robią aborcji w poszanowaniu życia poczętego,  nieważne że im to rozwala życie,  karierę,  cokolwiek. Takiej propagandy nie lubię,  o!
# 2019-12-20 11:09
× 3
Odpowiedz
@literackiespelnienie
@literackiespelnienie
618 książek 183 posty
2019-12-20 11:57 #
Zaczyna to przypominać listę skarżeń i zażaleń :D
# 2019-12-20 11:57
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-20 11:59 #
Don't hate the player, hate the game!
# 2019-12-20 11:59
× 2
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-20 12:00 #
Tak, właśnie,  i niech te autory se poczytaja! 
# 2019-12-20 12:00
× 2
Odpowiedz
@Betsy59
@Betsy59
1594 książki 919 postów
2019-12-20 18:41 #
A gdzie sobie mamy ponarzekać, jak nie tutaj?
# 2019-12-20 18:41
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-20 12:02 #
Ja hejt wszystkich! Na tym polega mizantropia!
# 2019-12-20 12:02
× 1
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
451 książek 1430 postów
2019-12-21 10:12 #
A mnie wkurzają dziadowskie okładki. To nieprawda, że nie ocenia się książek po okładkach. Jeśli nie zna się autora i szuka się czegoś w księgarni, to pierwsza rzecz, na jaką zwraca się uwagę jest właśnie okładka. Z milion razy cisnęłam jakąś książką precz, bo mi się nie spodobała oprawa. Niektórzy wydawcy nie przywiązują do tego wagi, a potem mają pretensje do debiutanta, bo się nie sprzedał. Dobrym przykładem jest tutaj Twardoch, który gdzieś tam się pożalił, że się prawie popłakał, jak zobaczył okładkę swojej pierwszej książki :)
# 2019-12-21 10:12
× 5
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-21 16:14 #
To nie widział jak redagowali, czy z tirem już gotowych książek krzyknęli "niespodzianka" ? ;)
# 2019-12-21 16:14
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
451 książek 1430 postów
2019-12-21 20:49 #
To chyba jest tak, jak z plakatami filmowymi. Reżyser nie ma na to żadnego wpływu, tylko dystrybutor. Wiem, bo dla takiego dystrybutora ongiś pracowałam i zdarzało się, że twórcy dzwonili do nas z pretensjami, ale... no cóż ;)
# 2019-12-21 20:49
Odpowiedz
@Renax
@Renax
1228 książek 1214 postów
2020-03-17 07:39 #
Ja też nie lubię jak przy kolejnej książce widzę identyczną okładkę, np. kobieta w łukach w stylu bliskowschodniego haremu.
# 2020-03-17 07:39
Odpowiedz
@karolcik
@karolcik
159 książek 118 postów
2019-12-21 11:04 #
Osobiście nie lubię nieładnych okładek, po prostu jak nie znam autora i widzę brzydką okładkę to po prostu takiej książki nie wezmę. Nie lubię też literówek albo wręcz groteskowego nazywania narządów płciowych przez autorów.
# 2019-12-21 11:04
× 1
Odpowiedz
@Mirka
@Mirka
1015 książek 222 posty
2019-12-21 11:04 #
Nie lubię zbyt chaotycznej narracji, tzn. autor zaczyna opowieść w czasie teraźniejszym by za chwilę robić długą podróż w przeszłość i znowu powrót. Nie lubię też zbyt szczegółowych opisów typu: otworzyła szafkę i wyjęła z niej swój ulubiony kubek z wiewiórką, postawiła na kuchennym blacie, po czym sięgnęła po łyżeczkę i cukier itd. Takie opisy niewiele wnoszą do fabuły a tylko robią "objętość" i traktuję je jako "wypełniacze" :) Co do okładek, to mało jest takich, które są naprawdę piękne. Zbyt często graficy posługują się zdjęciami portretowymi. Ostatnio czytałam książkę, w której wizerunek bohaterki na okładce nijak miał się z opisem zawartym w treści ("Twarz Grety di Biase")
# 2019-12-21 11:04
× 4
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-21 21:29 #
Mnie to też drażni, niektórzy w ten sposób uprawiają lokowanie produktu - "wziął swoją ulubioną kawę marki x - o dojrzałym, pełnym smaku- przez jej mocny aromat poczuł, jakby znowu tropił Pablo Escobara w kolumbijskiej dżungli" :D  Ale Murakami w ten sposób pokazuje monotonię dnia codziennego.
# 2019-12-21 21:29
× 2
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
451 książek 1430 postów
2019-12-21 20:44 #
A właśnie, objętość... O co z tym chodzi? Dlaczego książki pod szyldem "zapłać i spi...aj" są tak grube? Przecież tam jest treści na co najwyżej 120 stron, a tekstu trzy razy tyle lub więcej. Czy tu chodzi o udawanie poważnej literatury, czy jak? Ktoś mi to może wytłumaczyć?
# 2019-12-21 20:44
× 2
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-21 21:38 #
O wierszówkę:D
# 2019-12-21 21:38
× 1
Odpowiedz
@malinka.a
@malinka.a
489 książek 7 postów
2020-01-03 20:48 #
Dla mnie przykładem, że nie potrzeba pisać na 500 str, a można stworzyć ciekawą fabułę, opisać bohaterów i trzymać w napięciu jest P. Bartoś. Jej dwie książki to ok 200-300 str z posłowiem itp i wciągają na maksa. Z resztą np Mróz, którego czytam ma 500 coś stron i 1/4 str od góry puste tak samo od lewej i od dołu i duże litery. Ok. On nie ma za dużo do przekazania ( a i tak absurd w najnowszej goni absurd) i musi jakoś to rozwlec tylko pytanie po co? I jak to porównać np do Miniera gdzie jest maczkiem zapisane na całą objętość strony?
# 2020-01-03 20:48
Odpowiedz
@Betsy59
@Betsy59
1594 książki 919 postów
2019-12-21 21:07 #
@Dzika_bestia: to jest proste. Pisarze maja płacone od strony. Dlaczego Agata Christie i Joe Alex mogli zmieścić całą interesującą akcje na 200 stronach? Widocznie wtedy były inne zasady i merkantylizm nie był tak rozpowszechniony. Teraz widocznie książka poniżej 500 stron się nie opłaca. Jak chcę wziąć coś do torebki na drogę do pracy ( a nie mam akurat nic na czytniku), sięgam po starocie z mojej półki, bo lekkie książki są obecnie nie do kupienia. Dobrze, że się ich nie pozbyłam!
# 2019-12-21 21:07
× 6
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-21 21:37 #
Pisać krótko, zwięźle i na temat to sztuka, której chyba cześć dzisiejszych twórców nigdy nie opanuje, no i przy okazji tak jak piszesz, nie za bardzo się opłaca :)
# 2019-12-21 21:37
× 3
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
451 książek 1430 postów
2019-12-22 15:12 #
@Betsy59, to mnie właśnie zastanawia. Dlaczego grube książki bardziej się opłacają? Przecież to dłużej u pisarza powstaje, więcej redakcji potrzeba, więcej tuszu, więcej papieru, droższy transport... Czy to znaczy, że statystyczny czytelnik naprawdę jest na tyle ograniczony, że wierzy, iż więcej znaczy lepiej? 
# 2019-12-22 15:12
Odpowiedz
@Betsy59
@Betsy59
1594 książki 919 postów
2019-12-22 15:44 #
Grubsze są droższe więc więcej na jednej zarabia autor i wydawca.  Z jakiegoś powodu wydawanie grubych bardziej się opłaca.  Być może ludzie faktycznie chętniej kupują grube książki?  Ja- wręcz przeciwnie. Nie znam się na tym. Trzeba by spytać wydawców. 
# 2019-12-22 15:44
× 1
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-22 13:57 #
Jak ja nienawidzę tych pierunskich książek!



# 2019-12-22 13:57
Odpowiedz
@literackiespelnienie
@literackiespelnienie
618 książek 183 posty
2019-12-22 19:13 #
Dorzucę jeszcze, że irytują autorzy, którzy od samego początku planują siedmiotomowe sagi - nie ma nic bardziej irytującego niż wydłużanie historii ku uciesze pisarza. Jako ,,klasyczny'' czytelnik, który woli jedną, skończoną historię - jestem przeciwny robienia z literatury serialu.
# 2019-12-22 19:13
× 4
Odpowiedz
@Fredkowski
@Fredkowski
260 książek 8993 posty
2019-12-22 19:20 #
No niestety, ale biznez iz biznez. Autor myśli o serii, bo ma mniej roboty na później. Ale prawda też jest taka, że publika lubi książkowe seriale, bo ma do czego wracać, a jednocześnie dostaje coś nowego. Ja to akurat rozumiem.
# 2019-12-22 19:20
× 1
Odpowiedz
@Chassefierre
@Chassefierre
Trickster 1225 książek 3028 postów
2019-12-22 20:43 #
No to teraz ja!

1. Irytują mnie okropnie autorzy, którzy są święcie przekonani (i to niesłusznie!) że są Wielkimi Twórcami. Znaczy, wiecie, ja się powinnam cieszyć, że miałam okazję (nieszczęście...) przeczytać ich Dzieło Wiekopomne, i co to znaczy, że ośmielam się - o ja bezczelna! - je krytykować? W sensie, że mi się nie podobało? No to jestem głupia!
(Przerobiłam dwóch takich autorów, którzy poczuli się opinią moją na tyle dotknięci, że koniecznie musieli napisać mi jaka jestem beznadziejna, nieczuła i jak bardzo się nie znam.)

2. Nawiązując do tego, co napisał @literackiespełnienie - szlag mię trafia jasny, tako i ciemny, kiedy autor zaczyna serię i jej nie kończy. Jak Martin. Albo Rothfuss. 

3. No i denerwują mnie rzewne dedykacje w marnych książkach. Takie na zasadzie ,,dla mojego zmarłego dziecka/żony/kochanka'' - zupełnie jakby autor cynicznie zabezpieczał się przed krytyką, no bo przecież nie skrytykujesz książki/wierszy kogoś, komu umarło dziecko/żona/kochanek, prawda?
(Nieprawda.)
Przy czym, w dobrych książkach takich dedykacji nie ma. (A jeśli są dedykowane komuś, kto opuścił ten łez padół, to zazwyczaj jest to dedykacja skromna, śmierć wskazująca jeno za pomocą daty, a nie opisu.)
# 2019-12-22 20:43
× 3
Odpowiedz
@Mackowy
@Mackowy
457 książek 2210 postów
2019-12-22 21:12 #
Poważnie jacyś autorzy do ciebie napisali, że nie podobają im się opinie o książkach? Jestem ciekawy którzy to :D
# 2019-12-22 21:12
× 2
Odpowiedz
@Chassefierre
@Chassefierre
Trickster 1225 książek 3028 postów
2019-12-23 07:55 #
Poważnie. :<
# 2019-12-23 07:55
Odpowiedz
@literackiespelnienie
@literackiespelnienie
618 książek 183 posty
2019-12-23 09:31 #
Wyższy poziom zażenowania 

# 2019-12-23 09:31
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2019-12-22 22:08 #
Co znaczy "minusik"?
Z mojej strony: Tolerancji zero.
Jakby nie patrzeć książka - nawet najbardziej szmatława i licha - jest produktem. "Minusiki" zaś znaczą tyle, że wydawca wciska odbiorcom produkt wybrakowany. Najbardziej na tym procederze cierpi kieszeń książkowego czytacza, który płacąc za produkt pełnowartościowy otrzymał zwykły bubel a także sama książka, która niezasłużenie traci punkty

Teraz okażę się do bólu wtórna, ale:

1. Redakcja, redakcja, redakcja...! Do jasnej kurzej trolla mordy (do ciemniej zresztą też).
Bierzesz do ręki książkę, obojętnie: harlequiny czy tzw. "lepsiejsze" a tam: literówki, brakujące litery a bywa, że słowa (najczęściej spójniki), błędy stylistyczne, gramatyczne, całkowite lekceważenie zasad polskiej gramatyki przez ciało redaktorskie, korektorskie czy jak oni tam teraz lubiejo  się nazywać z angielska.

2. Tłumaczenie na poziomie gimnazjum albo liceum, gdzie tłumacz odczuwalnie ma problem z przedstawieniem tekstu w języku docelowym. Może sobie mieć certyfikaty ze znajomości wszystkich języków żywych i martwych od zarania dziejów, ale jeśli nie radzi sobie z przełożeniem ich na polski - Sorry, nie tędy droga

3. Wulgarny i ubogi język czynności erotycznych w książkach erotycznych właśnie.
Człek się szykuje na eksplozję podniet i doznań, trze kolankami niecierpliwie w oczekiwaniu na autorskie popisy grzesznych momentów,  które rozpłomienią i roznamiętnią poza górne granice skali.... Zmiast tego dostaje relację z czterech słów, by brama przy monopolowym.
Wiecie jak to wkurza?
To, że tzw "erotyki" czyta się jak scenariusz filmu porno też się w tym mieści.

4. Moje to, moje śmo, moje tamto... Albo jego, tudzież jej.
Uporczywe podkreślanie, że coś jest czyjeś. Przykład: "Jego ręka prześlizguje się po moich włosach i wsuwa
do kieszeni moich spodni na moim tyłku."

5. Obecny szał na książki pisane z perspektywy dwóch osób, w pierwszej osobie.
Szczerze? Robi mi się od tej maniery niedobrze.

6. Wyszczególniona playlista czego autor/ka akurat słucha.
A na cholerę mi ona?

7. Rozpoczęcie cyklu/serii bez jej zakończenia.
Nie tylko przez autorów, mnie w ten sposób dopiekło kilka wydawnictw.
Wydany tom pierwszy, drugi, piąty... Reszty brak. Jakiś ciąg dalszy? Dopełnienie o brakujące tomy? Nie przewiduje się
Albo: Autor po kilku latach przerwy decyduje się zakończyć serię i pisze ostatnią, finałową, najbardziej dramatyczną część.
Na pytanie, kiedy można by spodziewać się polskiej edycji odpowiedź wydawnictwa: Nie będzie.
Noż kurrr...! >:[

8.  "Oboje"
Jezu...!
Czytasz, że dwóch chłopaków/facetów/mężczyzn - w każdym bądź razie: ich dwóch  - i ONI OBOJE...
To który z nich ma cycki i jest dziewczyną?!
# 2019-12-22 22:08
× 2
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-22 22:20 #
Te czynności erotyczneto to to najgorzej. Jakby pisali o czymś czego nie doświadczyli. Albo instrukcję o(d)palania ciągnika... 
# 2019-12-22 22:20
× 2
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2019-12-22 22:47 #
yyy... opalania ciągnika?
Johnsonie drogi, widzę teraz oczami wyobraźni opalarkę w kontakcie z żółtym lakierem Ursusa.
I jawi mi się to opalanie jako szczyt kunsztu i finezji.

Podczas gdy erudycja erotycznych pisarek wygląda tak:


# 2019-12-22 22:47
× 2
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-23 13:22 #
Na telefonie literówkami strzelam niemożebnie! Kajam się i poprawiam w te pędy. Naturalnie odpalanie :) 
# 2019-12-23 13:22
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-22 23:27 #
Dobra. Jagrys i Johnson - piszecie erotyk.
Chassefierre i literackiespelnienie - piszecie jednotomową sagę . 
Ja napiszę o jakimś fajnym ludobójstewku. 
I przestańcie już tu pisać,  ja dostaję kota od tych powiadomień.  Już wszystko zostało powiedziane,  błagam sio! 
# 2019-12-22 23:27
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2019-12-23 10:01 #
Nie, kochana. Widzę to tak: Ty w ramach zajęć socjalizacyjnych piszesz rozprawkę o fizycznych interakcjach postaci fikcyjnych. Johnson patrzy ci na ręce, czy piszesz wyraźnie a ja powprawiam się w utylizacji skupisk mniej lub bardziej humanoidalnych. Jednotomowej sagi się nie czepiam. 
# 2019-12-23 10:01
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-23 10:06 #
Taaa, jak sobie wydlubuja oczy i odcinają kończyny mogę napisać.  Niczego nie będziesz mi tu utylizowac,  skupiska są moje,  będę tam zrzucać głazy. A że dobrze ci idzie jojczenie nad poziomem opisów dymanka to piszesz z Johnsonem takie dymanko żebym się zaczerwienila.  I nie wymadrzasz się,  jutro wigilia,  śpiewaj kolędy i bigos mieszaj, masz już czapkę Świętego Mikołaja? 
# 2019-12-23 10:06
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-23 13:26 #
Ale ja jestem z natury nieśmiały, więc o uniesieniach rozkoszy cielesnej mogę pisać tak jak Von Smallhausen malował kopię obrazu "Madonny z wielkim cycem", czyli z zawiązanymi oczami! 
# 2019-12-23 13:26
× 1
Odpowiedz
@Malpa
@Malpa
118 książek 5857 postów
2019-12-23 13:48 #
Nie udawaj niedouczonego niewiniatka Johnson. Ostatnio czytałam coś o Wojowniczym Języku czy jakoś tak,  te zawiazane oczy to pewno jakaś tajemna technika erotyczna! 
# 2019-12-23 13:48
× 1
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2019-12-23 16:02 #


# 2019-12-23 16:02
Odpowiedz
2020-01-02 14:00 #
Johnson... nie ściemniaj. ;) Już Ty nie ściemniaj. 

Podejmiesz wyzwanie napisania erotyku...??? Nie myślałam, że doczekam takiej gorącej dyskusji. Jest potencjał!  

# 2020-01-02 14:00
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2020-01-02 14:02 #
To są żarty, oczywiście, że nie.
# 2020-01-02 14:02
Odpowiedz
2020-01-02 14:05 #
Mogłeś mnie troszkę w napięciu potrzymać... ja też lubię żarty! A co! ;))
# 2020-01-02 14:05
Odpowiedz
@yhera
@yhera
791 książek 709 postów
2020-01-03 08:47 #
A to mógłby być hit!
# 2020-01-03 08:47
× 2
Odpowiedz
2020-01-03 20:17 #
Mogłabym i ja swoje 3 grosze dorzucić... ;)
# 2020-01-03 20:17
Odpowiedz
2020-01-02 14:03 #
A ja nie lubię w książkach tego, że gdy jest dobra, autor ma talent i dużo do powiedzenia i nagle się okazuje, że to ostatnia strona. i że się książka w ogóle kończy. A nie powinna!
# 2020-01-02 14:03
× 2
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2020-01-03 14:49 #
O, właśnie! Hypatio, dziękuję.
Pkt. 9. na mojej liście
Fuckfinger Bo nie wiem jak inaczej to nazwać.
Jest sobie książka, obojętnie jaka. Przez większość swojej objętości czyta się średnio, wręcz przynudza.
Kilkanaście kartek przed końcem akcja gwałtownie nabiera tempa, ni z tego, ni z owego nagle gna jak dzika na złamanie karku, by w najbardziej dramatycznym momencie, w ostatnim zdaniu finiszować frazą:  "Koniec tomu pierwszego".  Wiecie jak to wqr... drzaźni?  Bo to znaczy, że straciłam czas i nerwy, natomiast zakończenie właściwe znajduje się drzwi obok. Do niedawna maniera była domeną literatury erotycznej dla gimnazjalistek, ale zaczyna przenikać do tzw. "lepszych" i "poważniejszych" książek. Zapewne ma to zachęcić do kupna kolejnej książki z cyklu, nie zmienia to faktu, że dla mnie zwykłe świństwo. 

# 2020-01-03 14:49
× 2
Odpowiedz
@Johnson
@Johnson
498 książek 1525 postów
2020-01-03 14:55 #
 domeną literatury erotycznej dla gimnazjalistek 
Nie czytywałem, zdaje się, ale takie "koniec tomu 1" to mróz w Chyłkach stosuje namiętnie.
# 2020-01-03 14:55
× 1
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2020-01-03 15:08 #
Mróz też?
Zatem polski orzeł pióra wylądował obok takich tytanów pióra jak Haner, Frazier czy Cole.
Tym bardziej więc nie będę się do jego twórczości spieszyć.
Mnie w ten sposób podpadł Łukasz Pośpiech.
# 2020-01-03 15:08
Odpowiedz
@Fredkowski
@Fredkowski
260 książek 8993 posty
2020-01-03 15:20 #
Trwa moda na seriale, więc takie praktyki będą chyba coraz częstsze.
# 2020-01-03 15:20
Odpowiedz
@Jagrys
@Jagrys
Bibliotekarz 842 książki 3416 postów
2020-01-03 17:55 #
Póki mam wybór, tym praktykom mówię "nie!"
# 2020-01-03 17:55
× 1
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
451 książek 1430 postów
2020-01-03 18:01 #
„Nie czytywałem, zdaje się, ale...”


# 2020-01-03 18:01
× 1
Odpowiedz
2020-01-03 20:15 #
Przezabawne ! :D
# 2020-01-03 20:15
Odpowiedz
2020-01-07 00:32 #
Widzę, że tu się niezłe dyskusje odbywają. Ale o to mi właśnie chodziło. :D
Jeśli chodzi o mnie (założycielkę tego wątku) to też jest kilka rzeczy, których nie znoszę i nie mogę przeboleć w książkach.

Po pierwsze:  Tłumaczenia tytułów. Rozumiem, aby był jak najprostszy i żeby czytelnik mógł go zapamiętać, ale błagam... Zupełnie zmienianie znaczenia też nie ma sensu. Bo po co?

Po drugie: Wkurza mnie to, że polscy autorzy tak gonią za "amerykańskim stylem". Najlepszym przykładem tego są książki z gatunku erotycznych i dla dorosłych. Kiedyś tego nie było na polskim rynku wydawniczym. A teraz? Gdy pojawiły się książki typu "50 Twarzy Greya" to polskie autorki aż się biją, aby ich prześcignąć. Tylko, że jest to marna kopia. Substytut. Tylko napisana w realiach polskich bohaterów i polskich krajobrazów w tle. Po co coś robić jak już i tak wiadomo, że nie przebije pierwowzoru?

Po trzecie: Szybie i nagłe zakończenia. Jakby autor już się zmęczył pisaniem lub zbliżał się jego deadline na oddanie książki do wydawcy. O strukturze liści drzewa, pod którym siedziała bohaterka rozwijał się przez pół rozdziału, ale zakończenie jest szybkie i nie dopracowane. A czasami nawet nie wiemy, że kończymy już książkę, dopóki nie dojdziemy do "Podziękowań". Bezsensowne niedopracowanie.

Plus ktoś napisał wyżej, że rozpoczęło się narzekanie na autorów w tym wątku. A dlaczego nie? Człowiek musi czasami ponarzekać. A autorzy jak poczytają to może nabiorą ogłady i kolejne książki już będą mieli w 100% dopracowane.

Nie musicie mi dziękować za takie miejsce gdzie możecie wyrzucić swoja frustrację. ;)
# 2020-01-07 00:32
× 4
Odpowiedz
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA
431 książek 1430 postów
2020-01-07 10:11 #
Ja myślę, że autorzy czy wydawcy nawet nie czytają opinii czytelników. Oni żyją we wysłanym mikroklimacie. W rezultacie wszystkie problemy, o których tutaj mówimy będą się dalej powielać.
# 2020-01-07 10:11
× 1
Odpowiedz
@Lubczyk
@Lubczyk
1950 książek 835 postów
2020-01-07 11:16 #
Bym rzekła, że to nie mikroklimat, jeno unoszenie się w mocno nadętej bańce mydlanej własnego ego, zwane też ewentualnie syndromem galopującej zajebist...ści. Główny objaw - nie pozwala przetrzeć oczek i przyjąć krytyki. 
Piszę tu bardziej o lokalnym rynku, bo w wypadku obcej literatury dużo zależy od tłumaczy i redaktorów. Mogą z gniota zrobić arcydzieło i z arcydzieła gniot. 
Dostawałam kiedyś od przyjaciółki - redaktora jej poredakcyjne egzamplarze. I miałam nieraz większą frajdę z czytania jej komentarzy na marginesach, do szanownego tłumacza kierowanych, niźli z samej lektury książki. 
# 2020-01-07 11:16
× 2
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Poznajmy się lepiej.! :)

Cześć Wszystkim! Mam na imię Angelika (pseudonim Poetka) i trafiłam na ten portal przypadkiem poprzez bloga znajomej. Uwielbiam wszystkie powieści erotyczne oraz horrory. Więc jestem mieszkanką wybuchową w świecie czytelników. Zabawy dla dorosłych i trupy w tle haha. Prowadzę bloga o książkach od 2015 roku i to jest takie moje male dziecko w sieci. Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam i ktoś zostanie i podyskutuje ze mną tutaj dłużej. ;) Pozdrawiam. P.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl