Czytanie nie było lubianym przez niego zajęciem w młodości.
Po prawie pół roku, od naszej pierwszej randki, byłam w nim zakochana po uszy.
Lubiła mocniejsze zabawy i nawet by jej się to spodobało, gdyby zrobił to jeden z tych tam.
Poza tym, wiesz co, ja lubię wracać do domu.
Książek na naszym rynku jest sporo, więc bez odpowiedniej promocji książka się gubi.
Z wolna obnaża się przed Tobą, gubi delikatnie płatki i ukazuje sedno najistotniejszych problemów.
Graf Ainu też nie lubił nowinek.