To już raczej ludzki problem psiego nazewnictwa.
Bycie piórkiem na wietrze czy kulą bilardową rzadko kiedy kończy się dobrze (nie każdy jest Forrestem Gumpem ;)).
Ale co by było, gdyby tu na Ziemi rozmnożyły się nasze własne ameby i zaczęły pożerać ludzkie mózgi?
Jest to intelektualista, idący z postępem czasu, a nierzadko interesujący się również wszystkim co niezwykłe, niecodzienne, ekscentryczne.
Jakby tego było mało - nienawidzi jeść słodyczy - uważa to za rodzaj kanibalizmu i czułaby się tak, jakby zjadała kogoś bliskiego (jakiegoś Ciastka cz...