Dziecięce książki są cieńsze ;)
Ja właśnie nie wiem czy na wyjazd wziąć jedną grubą (Gra o tron) czy te cieńsze, które planowałam ;)
. ;) Na wieś daleko to i łącza cieńsze ;) Jak tam w styropianach?
trylogia "Millenium"S.Larsona, "Cien wiatru" i "Marina" Zafona, "Nocny Patrol" Siergieja Lukjanienki, "Pokoj umarlych"F.Thillieza
minimum dwie - ze względów praktycznych grubsze objętościowo czytam w domu, te cieńsze jeżdżą ze mną, czytam je na uczelni, w kolejce do dentysty itp...
I jest to tak zwany "cien zanożny" - nie rób kroku w tył, bo masz tam psa. :)
W pracy natomiast slucham (po jednokrotnym przeczytaniu) "Cien wiatru" Zafona - wspaniala ksiazka!
ja sie zrazilam jak pozyczylam obecnie bylemu chlopakowi zmierzch chyba 2 czesc i wrocila z plamek z kawy albo cien wiatru i nie wrocila wiec teraz s...
Książki połykam średnio 1 na dwa dni (cieńsze nawet w kilka godzin, grubsze w 2-3 dni).
Jak dobrze, że Greenowi udało się stworzyć tak niesamowitą powieść :) Z takimi przemyśleniami, problemami, bohaterami - GUSEM <3 dziś, czytając "Papie...
Im cieńsze tym szybciej się kisi.