Autor napisał książkę, a tu życie pisze własny scenariusz W połowie sierpnia wodociąg w 14-tysięcznym Chojnowie na Dolnym Śląsku został skażony bakte...
Miałam aparat stały metalowy, na dolne zęby.
Gdy czas reklamy dobiegł końca, położyłam czytaną książkę na stoliku należącym do mojej rodzicielki.
Książka autora, którego nazwisko zaczyna się na pierwszą literę mojego imienia.
Moim mierzalnym osobistym zyskiem, jest wykonana praca nad składaniem zdań i cenny proces podsumowywania tego, co się właśnie przeczytało.
wstyd sie przyznac, ale nie moglam przebrnac przez "Doline Issy" Milosza-zaczynalam chyba ze trzy razy i za kazdym razem odkladalam ksiazke na polke-m...
Mojej koleżanki Aiszy głowa rozmazana w gabinecie typa, któremu etatowo jako szparka sekretarka strugałaś pędzel.- Kaśka pierwsza przerwała ciężką atm...