Dobra koniec tego smutku!
Dobra dziewczyny.
Owszem, siekiera jest dobra, bo zostawia przydatny ślad nawet jeżeli on nieco boli.
Dobra porada, Chass.
To zawsze tak boli, kiedy przed Twoim nosem przelatuje jakaś dobra książka...
Mnie nieustająco boli ekranizacja "Zmowy pierwszych żon" Olivii Goldsmith.
Ona okropnie boli!