@ Black_Vampire jeżeli uważasz, że tekst Kasiek był miły to chyba amy jakąś inną skalę życzliwości.
Chociaż... kiedyś, gdy w moim mieście zorganizowali taką akcję na większą skalę, rozwieszono nawet plakaty itp - nie należała ona do szczególnie udany...
skoro po "jego" wydaniu odnotowywano wzrost samobójstw panów w żółtych kamizelkach?
Nie jest to jakaś tam zwykła historyjka, bo skoro mamy amerykański rząd i specjalne zlecenie, to wiadomo, że przedsięwzięcie ma skalę globalną.
Potem przyszły lata 90. i twórcy postanowili ich uśmiercać na masową skalę.
I to czasem na dużą skalę.
Dobrze, pójdę, skoro uparłeś się, żebyśmy przemokli do suchej nitki.
Obrócili mnie i wlali w usta sok pomarańczowy z kartonu.