Konrad Romańczuk, nowy właściciel tego… budynku. – Szymon Kusy, powitać, powitać – chwycił pana z dożywociem za dłoń i zatelepał nim, aż miło. – No, n...
Rozległy się strzały, pociski zaczęły fruwać nad głowami szatkując nieskazitelną powierzchnię biurowych mebli, dziurawiąc bez litości wszystko co znal...