Jak zakupiłam dwa lata temu (wiem, może się wydawać, że już dawno niemodne, ale to akurat ma dla mnie średnie znaczenie) super torbę, która nie wygląd...
Haha, a u nas ja patrzę, jakiś skrzat mi się pod nogami plącze...
A Lichotka swoje lata już ma, dbać o nią trzeba, tu gwóźdź wbić, tam deskę wymienić… Nie żeby zaraz rudera, o nie!
Nie mam kochanki i minęły lata świetlne od czasu, kiedy zabawiałem się w domu uciech.