Nikt nie wiedział, co tak na prawdę Amy czuje.
Treść: mężczyzna koresponduje z pewnym profesorem, który twierdzi, że w górach nieopodal jego miejsca zamieszkania mają swoją kryjówkę obcy.
Do ponownego skandalu księżna na pewno nie dopuści, czy syn chce czy nie chce – a nie miała wątpliwości, iż zachodzi ta druga okoliczność – ożeni się ...
Cóż, mój brat nigdy nie słyną z rozrzutności, prawdę mówiąc uchodził za oszczędnego człowieka, a osoby mniej mu życzliwe twierdziły, że jest skąpy.
Czasami zwykły, krótki spacer, gdzieś, gdzie nikt cię nie widzi i nie ogląda się za tobą, nie szepce niemiłych słów, jest po prostu potrzebny.
Ktoś wygarniał lichą miotłą pierwsze jesienne liście zza starego krzyża, na którym dumnie wisiał posrebrzany Bóg.
– ryknęło mu naraz do ucha.