Jeffrey Archer "Scieżki chwały" - super, i trochę męczę się z "Czarownica z Portoblello" Paulo Coelho
Wiem, że trochę odbiegam od tematu, ale chciałabym się z Wami podzielić moim lutowym rozczarowaniem.
. - "Biała jak mleko, czerwona jak krew" - trochę trwało, zanim zdjęłam ją z półki.
"Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho - mieszane uczucia. 5.
Wiem, że już kwiecień i trochę późno, ale może zbierzemy się i tak, i wytypujemy subiektywnie najlepsze książki minionego roku?
Na pierwszy rzut poszedł więc Paulo Coelho - "Czarownica z Portobello",.
Marcel Proust ***W miłości jest zawsze trochę szaleństwa.