Mój mąż ma wyrzuty sumienia, bo ja trzy lata nie jeździłam, najpierw ciąża, później Marysia była za mała i dopiero teraz kupiliśmy fotelik rowerowy.
Jeśli chodzi o opinię to tu akurat jest dużo lepiej.
Wszystko zaczęło się od pewnej świątecznej kartki (jak już wspomniałam) - po spojrzeniu na nią w mojej głowie zrodził się pomysł.
"myslisz ze osoby, ktore chca sie dzielic opiniami o ksiazkach robia to tylko dla darmowych ksiazek?
Jeden z kolegów był o dwa lub trzy lata starszy i wprowadzał nas w tajniki gry „w noża”, co polegało na rzucaniu nożem w ziemię i zakreślaniu odpowied...
Zdjęcie sygnowane datą 12 lipca 1905 roku z pewnością nie było utrzymane w konwencji swoich czasów.
Będe wdzieczna za każda opinię.