Szybko się zarejestrowałam, aby te parę słów napisać do Ciebie.
Wyobraźnię mam przebogatą (aż sama się jej czasem boję), ale przyznam, iż trudno byłoby mi pisać o miejscach, osobach, czy uczuciach całkowicie zmyślo...
Od dawna myślałem, żeby napisać powieść inspirowaną losem społeczności żydowskiej.
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...