Pomysł może mnie dopaść też: w lesie, na poczcie, w wannie, w urzędzie skarbowym, tudzież zusie, w autobusie/metrze/pociągu/tramwaju, gdziekolwiek.
Las, droga, tablica, WITAMY W WASHINGTONIE.
Gdybyś polubił książki, od razu zmieniłbyś punkt widzenia. – Próbowałem, ale przy najlepszej książce od razu mnie łapie spanie. – No cóż, są ludzie, k...
Dopiero wezwany na pomoc syn sąsiada zdołał przerzucić dźwignię ze wstecznego na luz, a w tym czasie etui z okularami przeciwsłonecznymi, nieodzownymi...
Do ósmego roku życia Nafai zawsze odbywał tę podróż w obie strony w odwrotnej kolejności, kiedy matka zabierała go razem z Issibem do domu ojca na wak...