To nie tak, że była leniem, co to, to nie, po prostu jako nowemu pracownikowi niektóre obowiązki służbowe zajmowały więcej czasu, niż reszcie zgranego...
Dopiero wezwany na pomoc syn sąsiada zdołał przerzucić dźwignię ze wstecznego na luz, a w tym czasie etui z okularami przeciwsłonecznymi, nieodzownymi...