W porze suchej jest drzewem bezlistnym.
. - Sofia wsunęła list do kieszeni.
Ach, smutniejsza niż przed laty, Choć tak samo żółkną liście Więdną kwiaty I tak samo noc miesięczna Sieje jasność, smutek, ciszę I tak samo drze...
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Dla mnie listy ojca były najciekawszą lekturą mojego dzieciństwa i pamiętam, jak poszłam do swojego pokoju, by skakać z radości, gdy matka oznajmiła m...
Wrzesień dobiegał końca, a wieczór uspakajał aurą za oknem.