Do "Rozamundy" nie było daleko, ruch na drogach o tej porze był minimalny i składały się na niego, jak to w piątkowy wieczór, przede wszystkim taksówk...
O tej porze w stanach nie zdążymy jeszcze nawet wyjść na scenę. Każdy idiota potrafi napisać: „Budzę się rano i zabawiam ze sobą przez pięć minut”....
Poczułam, że nie na darmo mówi się o wiośnie, jako porze roku zakochanych.
Powód był w Warszawie i prawdopodobnie o tej porze siedział w swojej karetce, spiesząc na czyjeś wezwanie.