A moja była odpowiedzią na post o treści: setna - czyli znów sprowadzamy dyskusję do pt.
, wręcz reprezentuje gatunek post-smoczysko, jak post-modernizm, czy post-rock.
Za najlepsze książki uważam "Wbrew regułom" Zacharskiego i druga część trylogii Larssona "Dziewczyna, która igrała z ogniem".
Po prostu: coś, co kiedyś uważałam za powieść dobrą okazuje się być powieścią przeciętną, a pozycje niezrozumiałe nagle nabierają znaczenia.