"Twarze" było książką, dzięki której spojrzałam na świat oczami osoby chorej psychicznie, która odbiera wszystko zupełnie inaczej.
Postaci pozmieniane charaktery, pododawane bezsensowne i zbędne wątki,niepotrzebne epatowanie nagością tam, gdzie jej nie było, bezsensowne i fatalne ...
Dziewka kuchenna, która właśnie przechodziła przez izbę z wiadrem śledzi, potknęła się o własne nogi wodząc oczyma za olbrzymem.
Gdyby nie jego oczy, nigdy bym go nie poznała.
On wyłupuje im oczy... 19:45 BŁYSK.
Na lewo – las.
Przez te dziesięć dni poznał ją na tyle, by wiedzieć, że nieostrożnym słowem można ją zranić, spłoszyć.