Przy okazji ciężkiej pracy: rozdzialik Pauscha "żadna praca nie hańbi" to jakiś śmiech na sali.
Jak czytam książkę to błędy rzucają mi się w oczy same z siebie, a jakbym czytała ze słownikami w ręce, tak jak przy pracy to byłoby ich jeszcze więce...
w tym momencie pomyslalam o kroplach deszczu bombardujacych moj fejs...o tych tonach tapety splywajacych z mojej twarzy niczem Niagara albo albo fala ...
Iwona wyciągnęła telefon ze swojego Lui Vittona model: "nowa ruska" jak czule nazywała torebkę francuskiego domu mody, i spojrzała na wyświetlacz: Spo...
Opierał się o rozczochraną miotłę z gałęzi, swoje narzędzie pracy, którym przeganiał ptaki i chuliganów popijających wino w starych kapliczkach.
Zamknąłem oczy, żeby przyśnić następny sen, i wtedy ktoś kopnął mnie pod kolano.