Co do losu, że sama go sobie zgotowała... po części to prawda, ale zacytuję jej agentkę: "Ona po prostu lepiej występuje po pijanemu".
Były to: * "Rzeka bogów" McDonald'a - @Link * "Lód" Dukaja - @Link * "Zielony Mózg" Herbert'a - @Link Nie mogę powiedzieć, że pierwsze dwie wymienione...
Niedziela 10.00 * Pierwsza próba kontrofensywy..: - Wiesz kochanie, całkowicie zapomniałem, że dziś planowałem wymienić olej w samochodzie, wcześniej...
Co oczywiście nie oznacza, że nie będę czytała kolejnych takich, w końcu nikt nie powiedział, że ma być tylko po jednej, prawda?
Od dawna myślałem, żeby napisać powieść inspirowaną losem społeczności żydowskiej.
Ktoś wygarniał lichą miotłą pierwsze jesienne liście zza starego krzyża, na którym dumnie wisiał posrebrzany Bóg.
Pierwsza moja noc będzie należeć tylko do Ciebie.
Przez pierwsze dni, kiedy wyszłam ze szpitala, śnił mi się po nocach.