Od pewnego czasu czytam Bunscha, a przymierzam się do przypomnienia sobis Sagi o Ludziach Lodu.
Z prywatnych na ten czas zostały mi do przeczytania dwie, nie licząc pewnej niedoczytanej sagi i pierwszego tomu Raiji ze śnieżnej krainy, do którego ...
Zastanawiałam się ostatnio nad pewnym zjawiskiem, które ostatnio u mnie za uwarzyłam.
Miło być czasem czyjąś inspiracją.
Znajdziecie tam i harlequiny i modne sagi fantasy, ale również "Zbrodnię i karę", "Mistrza i Małgorzatę" czy "Trylogię".
Co do bety to nie jestem pewna, bo czasem ma lagi, bagi i glicze, ( mogłam pomylić pisownię) więc trudno wyczuć wersję tego mojego życia.
@Link@Link Nasze szczęśliwe czasy to powieść o odkupieniu.
Anna wie, że nie pozostało jej wiele czasu...
WSTĘPU TYTUŁEM: Był sobie raz pan George Lucas - reżyser filmowy (dobry znajomy zresztą pana Stevena Spielberga) i pewnego razu wymyślił sob...