Sam Morten nie jest tak bardzo istotną postacią.
Może nie jest to dom najstraszniejszy, bo tu nie ma się czego bać, czy najśmieszniejszy, choć gwaru, hałasu w nim mnóstwo, czy najciekawszy też nie wi...
Rozumiem, że nie jest to łatwe i przyjemne, aby KTOŚ wyłożył kilka tyś zł na druk książki, a Pan - jak się domyślam - nie pisze wierszy, które na siłę...
Baran jest uparty jak osioł, a w dodatku sam się nie myje i innym też nie da się umyć.
Zniknęły, a tak marzył, żeby dopiero pierwszy krok je przegnał precz, świnie z nich, co nie?
A ileż kosztowało wykupienie się białym wiedźmom!
– Dajcie mu się napić – rozkazał po chwili ten sam głos.
– To nie strach przed starością – zaprzeczyła matka. – Będzie miał dość czasu na cioteczki, partnerki i cały ten kram, kiedy sam zacznie o tym myśleć
O Chucku Norrisie jest sto kawałów...wkleję dziesięc ;) 1.