Hej, jestem nowa :) U mnie w domu jest może taka głupia tradycja, że jak zawsze przyjeżdżają do nas na wigilię (mamy w sumie największy salon, więc wi...
Dziś ja zajmuję salon.
Dopóki jego ojciec pracował, dawali radę przetrwać i stworzyć dla siebie ludzkie warunki.
Korek na trasie wylotowej z miasta, którą w końcu ruszył załadowany aż po dach samochodzik, także był zasługą siły, podobnie jak atrakcje uprzyjemniaj...