Zrozpaczona próbowałam pozbyć się tego ciała obcego z mojego skarbu, jednak nic z tego.
Wyspa skarbów, do której mapy nie miałem szans odnaleźć.
Mmm… wyobraziła sobie te silne barki w akcji.
Dalej "Korzeniowski wprowadza do powieści - może pierwszy - przemiłe typy kobiece, o silnej indywidualności i woli, a zarazem pełne uroku.