Curwood Dziewczyna spoza szlaku James O.
Często zastygała w tej pozie i trwała tak godzina- mi.
Bojąc się ruszyć, popatrzył na ojca ze strachem.
Strach jedną ręką ściskał go za gardło, a drugą skręcał żołądek w fikuśny paragraf. – Oczywiście, że włamywacz, kto inny pałętałby się po domu w środk...