Życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji.
Pomimo czterdziestu lat jego włosy były już całkiem siwe, tak siwe jak stary, powyciągany sweter, który miał na sobie.
Misję specjalną to mam co dzień rano, na chwałę Rzeczypospolitej, by się nie spóźnić do pracy i w ogóle wstać!
nie kieruje nimi bog pociagowy,stoi nad torami i wlacza wielka kolejke elektryczna....a one jezdza se po tej planszy...tak byloby latwiej..gdziez ten ...
Dzisiaj jest piątek, 6 stycznia 2012 roku.
I teraz tak: skoro on jest nikim, a klecha nie pójdzie siedzieć, co najwyżej pogrożą mu palcem i zmienią parafię, to kto pójdzie siedzieć?
Żądam adwokata – powiedziałem najbardziej stanowczym głosem, na jaki mnie było stać, ale i tak czułem, że coś we mnie drży niczym zając schowany w liś...