Teraz rzeczywiście mieszkam w takim... powiedzmy, małym raju na ziemi, ale dopiero od kilku lat.
Na wewnętrznej stronie okładki przyklejone było zdjęcie młodej kobiety.
Krew nadal sączyła się z jego rozprutej klatki piersiowej, światła odbijały się w tej wielkiej, ciemnej kałuży.
Zapowiada też, że w swojej książce ukaże portret Ala "od innej strony" - nie jako "absolutnego potwora, jakim przedstawiano go w filmach".
W rezultacie większość okien straciła ołowiane oprawy, a ciemne niegdyś galerie rozjaśniał intensywny blask.
W końcu pośpiesznie wstał otrzepując ubranie z pyłu i szybkim krokiem pognał w stronę swego domu.