Jeden z nielicznych twórców-eklektyków łączących style, bawiących się konwencjami i tematami, udanie mieszających podgatunki fantastyki wszelakiej.
Być może to kwestia stylu.
W książce porusza tematy bliskie kobietom, komentuje współczesny styl życia, plotkuje o mężczyznach, dzieli się przemyśleniami na temat mody, rodziny,...
No to pogratulować mości frodo, w sumie byłłeś świadkiem tego "jak hartowała się stal" polskiej fantastyki.