Człowiek nawet nie wie, co go zabiło.
Gadałam na ten temat z paroma osobami, które czytają bardzo dużo, średnio i prawie, że wcale.
Zrobiłam krok w tył i zaczepiłam nogą o gałąź, której wcześniej nie widziałam.
Bo zaręczam ci, że nie chciałbyś gadać z Rosjanami.
Ojciec odzyskał nadzieję, że może nie zadał uderzenia na tyle mocnego, aby zabić własnego syna.