Catalinka, to widzę podobnie mamy (ja wczoraj rekordy pobiłam - OSIEM GODZIN na zakupach - kto ma gorzej?
ekhm... melduję, że po każdej godzinie spędzonej przed komputerem należy od tego komputera wstać i z litości nad naszymi oczami spojrzeć jak najbardzi...
Życie i czasy Złej Czarownicy z Zachodu, Zysk i S-ka Fabryka os, Zysk i S-ka Dziennik z Gusen, Replika Zabawka, Mova Piekarnia czarodzieja, Kobiec...
I wreszcie we wczesnych godzinach popołudniowych, na pustej, leśnej drodze siła zebrała się w sobie i popsuła coś.
Pchani resztka instynktu samozachowawczego, wyczołgujemy się z łóżka i idziemy do restauracji, gdzie przez ponad godzinę jemy różne pyszności.